hot, news

Od czytelników: Machinacje pod patronatem Dworczyka

Sprawa Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie to jedynie wierzchołek góry lodowej skandalu, który mrozi krew w żyłach. Zagłębie Miedziowe jest miejscem, w którym za zdrowie psychiczne dzieci odpowiadają włodarze miasta. Okazuje się, że są nimi nie tylko skorumpowani urzędnicy, którzy kierując się chciwością, pozbawili zdrowia psychicznego wiele osób i zniszczyli życie niejednej rodzinie. Są to osoby o podłych zamiarach wobec dzieci.

Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego to spółka miejska, powołana na wniosek Prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego uchwałą Rady Miejskiej w Lubinie w lutym 2020 roku. Została zarejestrowana w piątek, 6 marca 2020 roku, czyli w pierwszych kilkudziesięciu godzinach oficjalnego rozpoczęcia pandemii koronawirusa w Polsce. W tym samym dniu Michał Dworczyk, jako szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, oficjalnie zapowiedział rządowy pakiet przeciwdziałający gospodarczym skutkom pandemii. Obejmował wsparcia finansowe dla firm oraz infolinię dla lekarzy, ale także zwolnienie z akcyzy spirytusu, oficjalnie używanego do produkcji środków biobójczych (według naszej wiedzy nie tylko).

Przypomnijmy, że 4 marca 2020 roku stwierdzono obecność polskiego „pacjenta zero”. 66- letni Mieczysław Opałka przyjechał z Niemiec do miejscowości Świecko, a następnie do Cybinki. Wprawdzie to 150 kilometrów od Lubina, natomiast wieści, a także pomysły na to, jak przekuć pandemię w zysk, rozchodzą się jeszcze szybciej. Z kolei Michał Dworczyk to zaufany człowiek Roberta Raczyńskiego, który według mitu panującego wówczas w Zagłębiu Miedziowym był w stanie załatwić absolutnie wszystko i dawał znakomite wskazówki, jak zarobić na nadchodzącej pandemii.

Oczywiście nazwa podmiotu została tak skonstruowana, żeby nie wzbudzała żadnych podejrzeń, brzmiała gładko, medialnie i profesjonalnie, ponadto kojarzyła się ze szlachetną ideą, które skrytykowanie w przestrzeni medialnej byłoby co najmniej kontrowersyjne. Co ciekawe, idealna nazwa dla takiej spółki powinna kojarzyć się z organami władzy (w tym przypadku, poprzez wprowadzenie na pierwszym miejscu czegoś „Dolnośląskiego”). W czerwcu marszałek Cezary Przybylski wydał pozytywną opinię dotyczącą celowości inwestycji, aby w październiku 2020 roku zawiązać kolejny podmiot, o równie skomplikowanej nazwie, czyli Ośrodek Środowiskowej Opieki Psychologicznej i Psychoterapeutycznej dla Dzieci i Młodzieży, który jeszcze przed końcem roku podpisał umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Przypomnijmy, że marszałek Przybylski jest członkiem ugrupowania politycznego, do którego należy Robert Raczyński – beneficjent rzeczywisty opiniowanej spółki.

Początki projektu sięgają 2019 roku, gdy powołano po raz pierwszy Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie. Opiekę nad placówką otrzymała Mariola Kośmider (’60) – radna Polkowicka, która przed zawiązaniem ścisłej współpracy z Raczyńskim pełniła funkcję dyrektorki Polkowickiego Centrum Usług Zdrowotnych i zasłynęła się tym, że po utracie posady domagała się wypłacenia ogromnej odprawy. Było to z kolei wynikiem przetasowania na polkowickiej scenie politycznej. Dotychczas rządzące

ugrupowanie Porozumienie dla Mieszkańców Polkowic po 20 latach straciło władzę w mieście, na rzecz ruchu Lepsze Polkowice i PiS. Jakie ma to jednak znaczenie, skoro politycy wszystkich tych ugrupowań siedzą w kieszeni Roberta Raczyńskiego?

Mariola Kośmider z radością przyjęła propozycję prezydenta Lubina. Założyła nawet na ten cel działalność gospodarczą, której potencjalne manewry gospodarcze miały stanowić „hak” na polkowiczankę. Jej rola dobiegła jednak końca, gdy na horyzoncie pojawiła się okazja do powiększenia rozmachu inwestycji poprzez zwiększenie jego skali. Pojawił się pomysł na stworzenie całej fabryki zrzeszającej różne podmioty gospodarcze, wśród których będą naturalnie psychologowie, choć w ich masę można wtopić działalność różnych podmiotów gospodarczych i w tej sposób prać pieniądze lub dokonywać transferów do samorządu, który jest przecież udziałowcem spółki. Aktualnie cena za poradę psychologiczną rozpoczyna się od 150 złotych. Centrum Zdrowia Psychicznego jest instytucją, która będzie mogła generować ogormne obrotu, przysłowiowy kombajn gospodarczy.

Motorem napędowym tej inwestycji była zamiana nieruchomości, która nastąpić pomiędzy samorządami: miastem i województwem. Na działce, która przechodzi z miasta do województwa, ma powstać pogotowie ratownicze. Z kolei dawny budynek pogotowia ma zostać przerobiony na nowoczesne Centrum Zdrowia Dziecka. Z tego powodu Mariola Kośmider została wymieniona na Tomasza Jegera, który współpracuje z Raczyńskim od wielu lat, jest prezesem Regionalnego Towarzystwa Budownictwa Społecznego i skarbnikiem stowarzyszenia Lubin 2006. Uznaje się go za eksperta od nieruchomości.

W tym wypadku mechanizm wyprowadzania publicznych pieniędzy z projektu jest prosty. Wszystko robi się po dziadowskich oszczędnościach i zawyżonych kosztach, a ostateczna różnica pomiędzy ceną na fakturze a realnym kosztem usługi idzie prosto do kieszeni uczestników procederu. Projekt został ukoronowany we wrześniu 2022 roku, gdy podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu podpisano Kontrakt Programowy, skutkujący przyznaniem regionowi budżetu unijnego budżetu na lata 2021-2027, w wysokości prawie 11 miliardów złotych (2 mld 300 mln euro). Pozyskanie tak ogromnych środków było efektem starań władzy centralnej i samorządowej. Politycy, którzy fotografowali się z podpisaną umową, to ludzie Raczyńskiego (Cezary Przybylski i Krzysztof Maj z zarządu województwa), reprezentant rządu minister Grzegorz Puda oraz Michał Dworczyk i Krzysztof Kubów, którzy przypieczętowali tym samym pozycję na Dolnym Śląsku. Na nieszczęście dla nich, wkrótce rozpętała się „afera śmieciowa”, w wyniku której obaj znaleźli się na politycznej odstawce. Unijne pieniądze popłyną jednak na Dolny Śląsk.

Płyną zresztą od dawna. Nie jest żadną tajemnicą, że główny cel Roberta Raczyńskiej w objęciu władzy w sejmiku wojewódzkim było odkręcenie do granic możliwości kurków z publicznymi pieniędzmi, płynącymi z Wrocławia do Lubina. Za przykład można podać Koleje Dolnośląskie, które w lipcu 2022 roku otrzymało dotację unijną w wysokości 110 milionów złotych, przy czym Centrum Unijnych Projektów Transportowych zwiększyło kwotę pierwotnego dofinansowania aż o 14 procent. Dodajmy, że prezesem spółki jest Damian Stawikowski, bliski współpracownik Roberta Raczyńskiego. Prezydent Lubina przez chwilę drżał o posadę swojego człowieka, gdy w 2021 roku doszło do rozłamu w Bezpartyjnych Samorządowcach.

Z ugrupowania odeszli Dariusz Stasiak i Patryk Wild, którzy ujawnili później informacje o blokadzie kontroli wysypiska w Rudnej. Uważało się wówczas, że utrzymanie Stawikowskiego na posadzie prezesa Kolei będzie kluczowe do utrzymania realnej władzy w regionie. To się jednak udało, a przepływy finansowe do Zagłębia Miedziowego nie są obecnie zagrożone.

To, co najbardziej niepokoi nas w sprawie DCZPDiM, zostawiamy na koniec. Chodzi o pomysł, który Robertowi Raczyńskiemu miał podsunąć Andrzej Pudełko i który może stanowić realne zagrożenie dla dzieci mieszkających w Zagłębiu Miedziowym. Włodarze Lubina chcieli, by w powstającym budynku wyznaczyć kilka pomieszczeń mających być jedynie do ich dyspozycji. W tym skrzydle miały być realizowane rzekome projekty społeczne, takie jak bezpłatna pomoc dzieciom z mniejszych miejscowości powiatowych. Raczyński nie chciał jednak, by zapisy znalazły się w unijnym wniosku.

Jakie tajemnice będą mogą kryć się w korytarzach lubińskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży? Na razie wciąż trwa budowa obiektu. My jednak zbliżamy się do momentu ujawnienia jednej z największych polskich afer pedofilskich, która ma źródło w gabinecie prezydenta Roberta Raczyńskiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  +  43  =  45